Potrzebny szybki obiad?
Zaglądam do lodówki, spiżarni i już mam co najmniej 2 opcje co mogłabym zrobić na szybko i ciepło i smacznie :)
Niespodziewani goście?
Żaden problem. Zawsze coś na szybko ukręcę :)
Brakuje chleba w domu? (to jest najgorsza sytuacja)
Zawsze staram się mieć chociaż tostowy w szafce, ale nie zawsze się tak zdarza, a sklepy pozamykane... Co wtedy?
Zależy ile mam czasu, jeśli chleba potrzebuję na rano robię mój ekologiczny chlebek z ziarnami, a jeśli nie ma go już na kolację robię pyszne, szybkie i proste bułeczki. Przepis jest chyba szkocki i tam nazywają się one bułeczki SCONES.
Przepis jest o tyle zachęcający, że
- wszystkie składniki chyba każda gospodyni domowa ma w swojej kuchni o każdej porze dnia i nocy
- od wyjęcia miski na składniki do otrzymania ciepłych bułeczek dzieli nas tylko 30 min łącznie z pieczeniem!
Ten przepis ratuje czasem nasze wspólne kolacje i dzięki niemu wiem, co czuje facet, gdy na środku drogi, klęcząc w błocie i deszczu zmienia koło w samochodzie, w którym wiezie swoją rodzinę, bo ja w tych momentach czuję uwielbienie tejże rodzinki dla maminej zaradności :)
Składniki na 8 sztuk:
240g mąki pszennej
2 łyżki zimnego masła
120 ml mleka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
szczypta cukru
Mąkę przesiać do miski, dodać sól, cukier i proszek do pieczenia.
Masło posiekać nożem i rozetrzeć palcami, dodać mleko i wymieszać. nie zagniatać długo jedynie do połączenia składników.
Ciasto rozwałkować na grubość 1,5 - 2 cm i wykrywać kółka. Ja ciasto pocięłam w kwadraty i też było dobrze.
Można posmarować roztrzepanym jajkiem, ale tylko z wierzchu bułeczki, uważając, żeby jajko nie spłynęło na boki.
Piec 10 - 15 (do zrumienienia bułeczek) w temp. 200 st.
Smacznego!